Aleksander Ruta rozpoczyna F4 Italian Championship. Majówka pod znakiem Formuły 4

Ruta to do niedawna uznany zawodnik kartingowy, który od tego roku postanowił pójść krok dalej. Rozpoczął rywalizację w Formule 4, dlatego przesiadł się już do bolidu. Co prawda o przyszłości zawodnik z Warszawy zawsze wypowiada się ostrożnie, to po cichu marzy, by robić cały czas postęp, a kiedyś zostać kierowcą Formuły 1.

A trzeba przyznać, że warunki ku temu ma znakomite. Ruta aktualnie jest zawodnikiem Van Amersfoort Racing, czyli teamu, w którym swoje poważne kariery rozpoczynali Max Verstappen czy Charles Leclerc. Jest też świadomy swojej pozycji i wie, że tylko ciężka praca i doświadczenie mogą pomóc mu robić kolejny postęp.

Dlatego po występach w cyklu Formula Winter Series, który był dla Ruty debiutem w F4 (zajął 20. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz siódmą pozycję w kategorii rookie), 16-latek nie próżnował i rozpoczął serię kolejnych testów. Trenował na znanych z F1 torach we Francji czy Włoszech, a od początku sezonu przejechał w bolidzie już osiem tysięcy kilometrów.

Uważam, że jestem gotowy do walki w kolejnym cyklu i to pod każdym względem: fizycznym, psychicznym i mentalnym. Na pewno dam z siebie wszystko – zapewnia Ruta.
Zimowe testy pozwoliły mi na większą pewność siebie w bolidzie i mam nadzieję, że to przełoży się na dobre wyniki. Jestem już oswojony z samochodem i dobrze się w nim czuję.

Takie słowa młodego kierowcy cieszą tym bardziej, bowiem w najbliższy weekend rozpoczyna się Italian F4 Championship. Premierowy wyścig zaplanowano w Misano, gdzie Ruta przyleciał już w środę. Po zapoznaniu z trasą w piątek rozpocznie treningi, a w weekend da z siebie wszystko we właściwych zawodach.

Czuję się dobrze. Jestem bardzo podekscytowany i zadowolony, że będę mógł przejechać całe F4 Italian Championship. Liczę na dobre ściganie, ale zobaczymy czy pozwoli na to tempo. Nie mogę się już doczekać momentu, jak będę siedział w bolidzie i rozpocznę rywalizację – mówi Ruta.

Tor w Misano jest już znany naszemu zawodnikowi i… jest bardzo lubiany przez Rutę! Nasz kierowca lubi ciasne momenty, w których może wykazać się swoją niebanalną techniką.

To jeden z moich ulubionych przystanków w kalendarzu. Żeby się powyprzedzać, trzeba się wcisnąć, więc mam nadzieję, że będzie dużo dobrego ścigania. W Misano nie ma długich prostych i niezależnie od pozycji rywalizacja będzie naprawdę zacięta i na wyrównanym poziomie. To będzie niesamowity i ekscytujący weekend – kończy Ruta.

Więcej informacji oraz szczegółów na temat cyklu można znaleźć na stronie https://www.f4championship.com/.